Od połowy ubiegłego roku w Filii Bibliotecznej w Trąbczynie działa Dyskusyjny Klub Książki. Nad wybranymi lekturami dyskutuje grupa sympatycznych pań, chętnie wymieniających spostrzeżenia. Dotychczas omawiane pozycje to : „Pieśń o wężowym sercu” Radka Raka, ” Czarne skrzydła” Sue Monk; „Zabłądziłam ” ( recenzja pani Doroty Przygońskiej poniżej ), „Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu” Doroty Masłowskiej” oraz „We dwoje”- Nicolasa Sparksa.
Recenzja książki Agnieszki Olejnik „Zabłądziłam”
„Zabłądziłam” Agnieszki Olejnik to współczesna powieść psychologiczna. Bohaterami książki są nastolatkowie Maja i Alek, mocno doświadczeni przez los. Oboje zmagają się z samobójczą śmiercią starszego rodzeństwa.
Głównych bohaterów poznajemy kilka lat po wydarzeniach, które na zawsze zmieniło ich życie. Każde z nich na swój sposób radzi sobie z traumą- Maja ucieka w samotność, zamyka się w sobie ; Alek prowadzi bujne życie towarzyskie, zawala szkołę, ucieka w nałogi. Żadne z nich nie ma wsparcia w rodzinie. Maja musi opiekować się matką, która popadła w głęboką depresję. Przejmuje też obowiązki związane z prowadzeniem domu. Alek jest sam, bo ojciec wyjeżdża za granicę. Obaj nie potrafią się porozumieć, tkwią we wzajemnych żalach i pretensjach.
Młodzi są spragnieni akceptacji, uwagi i ciepła, więc gdy spotykają się na obozie letnim, instynktownie zbliżają się do siebie. Młodzieńcza ciekawość zmienia się w fascynację, a ta w miłość. Nie jest to jednak koniec, a początek licznych problemów w ich związku. Maja zachodzi w ciążę, ale postanawia radzić sobie sama. Nie chce obarczać Alka problemami związanymi z ciążą, a później z opieką nad dzieckiem. Dzięki pomocy przyjaciół, młodzi prostują życiowe ścieżki, rozwiązują problemy i na nowo układają swoje relacje.
„Zabłądziłam” to mądra, dobrze napisana książka, którą czyta się jednym tchem. Czytając ma się wrażenie, że wyrosło się już z tego rodzaju literatury, bowiem jest to powieść o nastolatkach- ich dojrzewaniu, odpowiedzialności, trudnych wyborach. Jednak autorka porusza , bardzo skomplikowane, realistyczne tematy, które wielu z nas przeżywa bądź przeżywało w swoim zyciu. Pokazuje wagę mądrej przyjaźni i pomocnej dłoni, dzięki której można wyjść z życiowych tarapatów. Powieść ta jest szkołą życia nie tylko dla młodych, ale dla każdego niezależnie od wieku, bo przecież zabłądzić może każdy, zawsze i wszędzie.
Dorota Przygońska